20:40
Po krótkich negocjacjach znajduję pokój w miasteczku Fredvang. Ponownie musiałem opowiedzieć dramatyczną historię z „przymusowym” mercedesem z wypożyczalni. Budynek zlokalizowany jest przy samym porcie, w którym kotwiczy kilka kutrów. Jest też przetwórnia ryb. Nie kombinuję za dużo – skoro mam się udać w nocy zobaczyć białą noc, to muszę się trochę przespać. Nastawiam budzik na północ.